Forum Forum Leśnika Strona Główna


Forum Leśnika
Łowiectwo - Myślistwo - Polowania - Materiały szkoleniowe do PZł - Prawo PZł - Kultura i tradycja łowiecka
Odpowiedz do tematu
Czy się nie boicie?
Ayana
Pisze poprawnie
Pisze poprawnie


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Zastanawiam się, czy nie boicie się chodzić sami po lesie? Wiem, że w lesie raczej nic nam nie zagraża, ale czy nie czujecie strachu gdy samotnie idziecie przez las? Wszak zawsze można natknąć się na kogoś dość niemiłego. Zazwyczaj chuligani po lasach nie chodzą, ale moze zdarzyć się tak, że jakaś grupka wybierze się do lasu gałązki połamać. Czy nie odczuwacie strachu, że możecie być napadnięci?
Jeśli chodzi o mnie, to od dziecka miałam wpajane, że po lesie nie wolno mi chodzić samej. Zwłaszcza mama tak się nade mną trzęsie. Właściwie to nigdy sama w lesie nie byłam, zawsze jak z kimś szłam to albo z mamą albo z ojcem.
Jak jest z wami?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paweł
Paweł
Paweł


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gierałcice (Opolskie)

Ja się bardziej boję tego, że przez przypadek mogę wejść do barłogu Smile
chuliganów się nie boję, a jak już to tacy ludzie po lesie nie potrafią chodzić, a co dopiero kogoś gonić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Przyszły Leśniczy
Kniaź
Kniaź


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

no nie iwem jak reszta chłopców na forum ale ja się potrafie obronić ;>

A dla dziewczyn które się boją dobra rada: jak się boicie to chodzcie z chłopakami takimi ja Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

Ja do pewnego momentu się troche bałem. Teraz już nie. Chodze sam po nocy i w dzień bez strachu. A jak jakiś chuligan na mnie trafi z jakimś problemem to chętne ten problem załatwie. Razz Tylko tak na dobrą sprawe, przez 10 lat nigdy sie na nikogo w lesie nie natknołem. Odziwo żadne zwierze mnie też nie goniło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zan
Pisze poprawnie
Pisze poprawnie


Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Chuligani u mnie po lasach nie chodzą, najgorsze są psy co gonią po lasach Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil dla tego zawsze nosze gaz pieprzowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ayana
Pisze poprawnie
Pisze poprawnie


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

zan napisał:
Chuligani u mnie po lasach nie chodzą, najgorsze są psy co gonią po lasach Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil dla tego zawsze nosze gaz pieprzowy

No właśnie, z tymi psami to także różnie bywa. Przecież durnowaci ludzie porzucają swe pupilki (nie wiem po co tacy ludzie wogóle decydują się na psa, skoro potem są w stanie go wyrzucić) a potem te psy dziczeją, poza tym, nie boją się ludzi mogą naprawdę zrobić komuś krzywdę.

Rob, ja bym się raczej nie odważyła pujść do lasu nocą, no, chyba, że jakis facet byłby przy moim boku ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paweł
Paweł
Paweł


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gierałcice (Opolskie)

No,z tymi psami to rzeczywiście problem.
Niedawno kiedy byłem podpatrywac borsuki, za mną stał jakiś pies, nawet nie słyszałem kiedy podszedł tak blisko mnie. Było ciemno, chyba 21.00, borsuk się trochę przestraszył, ja się odwracam i sam chwilę zadrżałem, ale potem chwyciłem pierwszego lepszego kija i ....pies musiał się wycofać. Laughing

A chuligani czasem też zaglądają w pola. Świadczą o tym niszczone ambony, karmniki itp. Kiedyś niech tylko któregoś zobaczę jak majstruje coś przy tych ambonkach- długo mnie popamięta.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

No ja to musze po nocach chasać po lesie. Często dla tego, że tata zapomina latarki, noża itp z auta. Wtedy to ja musze 2 km się cofać. Ale mi to raczej odpowiada. Psy jak się wałęsają, a czsem tak bywa, to niestety są odstrzelone.(wina ludzi) Chuliganów się nie boje.(niech się boją mnie)
PS. Ayana, niema sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ayana
Pisze poprawnie
Pisze poprawnie


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

No tak, wam to dobrze, bo jesteście facetami, a co taka słaba kobieta jak ja ma zrobićQuestion Razz

A tak przy okazji to nie rozumiem tych chuliganów. Idą po polach i niszczą. Przecież to nie jest normalne. czy Ci ludzie nie potrafią uszanować czyjejś ciężkiej pracy? Bez sensu. jeśli chcą sobie coś zepsuć to niech psują we własnym domu, a nie na polu czy lesie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

Problem w tym, że takiemu palantowi tego nie wyyłumaczysz. Oni mają z tego wielką radość a to, że to czyjaś ciężka praca mało ich obchodzi. Po prostu muszą poniszczyć barany. Twisted Evil Evil or Very Mad Twisted Evil Evil or Very Mad Twisted Evil Evil or Very Mad Twisted Evil Evil or Very Mad Twisted Evil Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
szila
Znawca Psów
Znawca Psów


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomorskie

Hej
Nigdy się lasu nie obawiałam........
Chodze sama, niekiedy biore ze sobą jakiegoś towarzysza-rodzine czy znajomych, ale wole jednak sama.
Często towarzyszy mi pies w razie co mnie obroni Razz
dzień czy noc co za różnica.....Nocą jest fajna atmosfera a jaeszcze jak księżyc świeci to już w ogóle się super chodzi Smile

Jeśli chodzi o psy to powiem, ze ostatnio spotkałam jednego to stanełam nieruhomo i sobie poszedł. Przyznam, ze najbardziej się obawiałam, iż się pogryzie z moim welshem.

Żadko kogoś jednak spotykam(sąsiadke na grzybach i myśliwego sąsiada po polowaniu)

pozdrawiam Ania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zan
Pisze poprawnie
Pisze poprawnie


Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Kiedyś też chodziłem ze swoim psem wyżłem niemieckim krótkowłosym ale samemu jest najlepiej można w ciszy i spokoju obserwować zwierzęta


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mysliwy1000
Gajowy
Gajowy


Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań-Krzyżowniki

Ja też do pewnego czasu się bałem , ale uświadomiłem sobie , że niema się czego bać ,pijacy i chuligani nie chodzą w głąb lasu a tak wogóle jeszcze nikogo od kilku lat nie widziałem w lesie , zwierząt raczej tez niema niebezpiecznych w naszych łowiskach , w nocy w lesie jest super atmosfera jeszcze jak księżyc świeci i gwiazdy , poprostu super!Exclamation Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

No tylko komary strasznie tną(latem) i nie idze się czasem zatrzymać by poobserwować. W sumie zimą jest strasznie zimno. Razz Dziki naszczęście raczej nie atakują, drapieżników dużych niema. Zostaje penerstwo, ale na to mamy sposoby hehe. Prawda łukasz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paweł
Paweł
Paweł


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gierałcice (Opolskie)

Komary tną to fakt,
kiedyś wieczorem poszedłem na ambonę. Musiałem iść dorgą przez las, było akurat po deszczu, więc przy kałużach roiło się od komarów. Chyba nigdy mnie tak nie pogryzły jak wtedy .
Jedyne na co mogłem natrafić to na jakiegoś lisa albo sarnę. Większość ludzi nie chce i boi się o takiej porze iść do lasu.
Szczerze mówiąc ja też wolę iść sam do lasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia , w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lesnik
Leśnik
Leśnik


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Komary to nic. O wieeeeeele gorsza jest plaga końskich much. Jak taka się doczepi to ani machanie nic nie da, ani uciekanie, pcha się to do uszu, nosa i jak ugryzie to jest o wiele większy bąbel i trzyma też kilka razy dłużej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

Hmmm, no to naszczęście u mnie z byt wiele takich much nie występuje, za to są meszki. Jeszcze gorsze niż komary. Małe a tną strasznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AndrzejLP
Kniaź
Kniaź


Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (N-ctwo) Tuchola

najgorszy jest gatunek " strzyżak jeleniowaty" przyczepia sie do wlosów, skóry, ubrania i bardzo ciezko go odczepic, co jest nie przyjemne, szczegolnie gdy czujesz ze lazi po skorze, a nie mozesz go zlapac i odczepic, co za diabelstwo

teraz idzie zima, no prawie;) wiec te upierdliwe insekty znikna na jakis czas:)




Pozdr >Leśnik< ucz sie chemiiiiiiiiiiiiiii


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

Wiem o czym mówisz, też mnie to strasznie denerwuje. Zdaje się, że one chyba nie gryzą raczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jaśmin
Kniaź
Kniaź


Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

Ja ten strach już przełamałam. Kiedy teść zostawił mnie z upolowanym dzikiem na środku pola i poszedł po samochód 2 km. Nie zapomnę tej nocy. W sumie nic się nie stało i na szczęście ale od tamtej pory strach do nocnych spacerów jest już mniejszy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

Takie zdarzenie jak to Twoje jest bardzo potrzebne. Ja od kiedy takie miałem ileś tam lat temu, już się zupełnie nie boje. To umacnia człowieka i pozwala mu się przełamać.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łukasz>>>
Tutejszy
Tutejszy


Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto/warm.-maz.

ja pamiętam swoje pierwsze polowanie miałem chyba wtedy 7 lat dziadek zabrał mnie na dziki, wracając do samochody lasem bałem się jak nie wiem pytałem się dziadka co chwile czy ma naładowaną broń i czy dziki boją sie ludzi itp:)byłem wtedy mały i głupiutki:) z czasem jak dziadek i wujek zaczeli mnie częściej brać na polowanka strach malał


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mysliwy1000
Gajowy
Gajowy


Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań-Krzyżowniki

Ja to pierwszy raz miałem teakie zdarzenie jak z robem lazłem duktem przez las ze nie było widac nic nawed na metr pamietasz rob QuestionQuestion Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rob14444
ŁOWCZY POLSKI
ŁOWCZY POLSKI


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań(pyrlandia-->KKS)

Musiał byœ dokładniej opisać bo trochę tego było...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mysliwy1000
Gajowy
Gajowy


Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań-Krzyżowniki

No prawde troche było tych naszych spacerków a było to na prace wiosenne w tym roku co było ciemno ja w d.... u murzyna heheh:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czy się nie boicie?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu