Forum Forum Leśnika Strona Główna


Forum Leśnika
Łowiectwo - Myślistwo - Polowania - Materiały szkoleniowe do PZł - Prawo PZł - Kultura i tradycja łowiecka
Odpowiedz do tematu
Szukam koła w lubuskim (Gorzow) w celu odbycia starzu.
Miłosz



Dołączył: 15 Gru 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Witam wszystkich serdecznie. Jako nowy tutaj, na początek krótko się przedstawię. Mam 37 lat, jestem z Gorzowa Wlkp. Moje zainteresowania łowieckie zaczęły się jeszcze w szkole podstawowej. Jeden z nauczycieli był myśliwym i przy okazji znajomym mojego ojca. Dzięki niemu złapałem bakcyla i wiele się od niego nauczyłem towarzysząc mu na zasiadkach i wspólnych obserwacjach zwierzyny. Pomagałem mu przy budowaniu paśników i dokarmianiu. Uwielbiałem przebywać w lesie, obserwować zwierzęta i słuchać ich głosów.Ten facet nauczył mnie jak dbać o las, jak go szanować i jak się nim cieszyć. Niestety w tamtym czasie nawet jako już pełnoletni chłopak nie miałem możliwości zostać myśliwym, krucho było i tyle. Kontakt z Panem WS z czasem się urwał a kilka lat później ów Pan zmarł tragicznie. Jednak cały czas miałem nadzieję że kiedyś przyjdzie czas i będę miał możliwość aby zostać myśliwym. Czekałem na czas kiedy życie się ustatkuje, i kiedy w końcu będę mógł w pełni rozwinąć swoją pasję. Ten czas już nadszedł. Obecnie znam trzech myśliwych, przy każdym spotkaniu rozmawiamy na łowieckie tematy w których doskonale się orientuję, wiec oni chętnie o tym ze mną dyskutują i mogą tak całymi godzinami, zresztą ja też ale......
Wszystko się nagle urywa kiedy zaczynam temat "jak zostać myśliwym", oczywiście wiem jak i dlatego że wiem, poruszam z nimi ten temat. Problem w tym że koła w moim rejonie (te które znam) nie biorą na staż nikogo bez wprowadzenia przez kogoś z koła. Za każdym razem kiedy wspominam o chęci wstąpienia do koła na staż moi koledzy jakby się nagle zakrztusili i temat się urywa. Nie wiem na czym polega problem, czy myśliwi to jakaś elita, wyższa kategoria ludzi czy zamknięta grupa. Moi koledzy jakoś niczym szczególnym się nie wyróżniają, ani intelektualnie, ani społecznie ani nawet finansowo. Kiedy jednak przychodzi do konkretnej rozmowy to nagle uświadamiają mi że aby zostać myśliwym to trzeba że ho ho i jeszcze Bóg wie co i wogule daj sobie spokój. Dziwi mnie to bo oni jakoś zostali, mimo iż jeden z nich ma 24 lata i od roku jest bezrobotny.
Szanowni koledzy, jestem realistą, wiem o co w życiu chodzi. Chciałbym odbyć staż w kole łowieckim w rejonie Gorzowa. czy jest w tym rejonie koło które mnie przyjmie bez tzw. pleców.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szukam koła w lubuskim (Gorzow) w celu odbycia starzu.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu