Selekcja saren.

Jak myślicie czy selekcja saren coś daje.
Ja z obserwacje mogę dojść do wniosku,że nie.
A dla czego większość kozłów to selekty i to takie że się nawet patrzeć nie chce.
Jedyny plus to moim zdaniem że każdy sobie nie pojedzie do lasu i nie strzeli pięknego młodego szóstaka.
Tak jest w moi odczuciu.
W nie których krajach zaniechano selekcji.
Czy to dobrze czy to źle nie wiem.
JAK MYŚLICIE?

Bez selekcji by się nie dało nic zrobić. Pewnie, że musi być. Nie strzela sie młodych przyszłościowych kozłów, z których za parę lat będą potężne medalowe rogacze. Odstrzeliwuję się starsze kozły które się uwsteczniają itp. Daje to że masz w lesie porządne sztuki a nie jakieś barachła.

Kiedyś wszystko selekcjonowała natura.
Dla przyrody nie ma selekt czy nie selekt.

Oczywiście, że jest selekt czy nie selekt. Mocniejszy, młodszy kozioł może dać silniejsze potomstwo, niż 7-10 letni "dziadek". Potomstwo będzie mogło łatwiej przetrwać. Selekcja jest też w pewien sposób stworzona pod człowieka, po to by ten mógł coś lepszego strzelić. Jak u nas zaczęto się (wraz z przyjściem nowego zarządu) przykładać do selekcji to od razu widać gigantyczne efekty. Kiedyś może i natura się wszystkim zajmowała, ale to było w prehistorii i myślę, że nie chcesz wracać do tamtych czasów. Człowiek zaszedł tak daleko ze swoją działalnością, że musi już mieć jakiś większy czy mniejszy wpływ na naturę i przyrodę, bo inaczej wszystko samemu padnie.

Zgadzam się z Robem